Musze przyznać, że moim zdaniem był to najbardziej interesujący odcinek do tej pory. Na początku pojawiło się trochę dramatów, ale to co działo się potem... Max przeprosił dziewczyny za swoje zachowanie, ta miłość Toma i Sivy do dziewczyn... Ale Jay i Max na końcu... Aż się popłakałam ze smiechu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz